poniedziałek, 29 grudnia 2014

MMXIV

Kończy się Annus Domini MMXIV. Czas na podsumowania. Nie chciało mi się tego robić, ale zostałem wywołany na Facebooku przez Andrzeja Fiderkiewicza (autora jednego z moich ulubionych blogów). Przepiszę zatem to, co napisałem dziś na Facebooku. Przepraszam, że zmuszam moich Czytelników do oglądania opisu swojego gustu. Przecież o gustach nie powinno się dyskutować... A może w komentarzach napiszecie Wasze podsumowanie zgodnie ze wzorem podanym przez Andrzeja?

1. Wydarzenie kulturalno-towarzyskie: nie wiem, co wybrać, ale bardzo miło wspominam pewien późnojesienny dzień w wielkopolskim Elżbietkowie, wspólną pracę w ogrodzie, leśny spacer, wieczorne filozofowanie przy kielichu i pyszne zdrowie jedzenie. Jeszcze raz dziękuję, Bart i Tara!
No i ex aequo moje 40. urodziny, które rozdzieliłem na 6 imprez, co spowodowało, że mogłem ugościć na swoim jubileuszu prawie wszystkich moich krewnych, przyjaciół i znajomych
I jeszcze honor znalezienia się w zacnej ankiecie na blogu Andrzeja Fiderkiewicza (nie, to nie przypodchlebianie się; naprawdę niezwykłym doświadczeniem było spotkać się na jednej stronie takiemu prostakowi jak ja z takimi sławami jak czołówka "młodych polskich pisarzy współczesnych").

2. Alkohole mocne: nie przepadam, ale Hannessy, który dostałem w prezencie pod koniec mojej tegorocznej wyprawy do Andaluzji był kordiałem, co to zainspirował niejedną fajną ideę. O, naleję sobie jeszcze łyczek, żeby mi lepiej poszła ankieta.

3. Alkohole słabe: nie jestem smakoszem; nie znam się. Ale było takie wino z Neapolu, co się niezbyt niezbyt nazywało (Lacryma Christi, 'Łzy Chrystusa'), ale smakowało wyśmienicie...

4. Komiks: wydany w 2011, ale poznany przeze mnie dopiero w 2014 - Logikomiks. Nie żeby przewrócił mój świat do góry nogami, ale był ciekawy.

5. Książka: zaskoczenie końca roku, które jest dla mnie naprawdę osobistym przeżyciem (moja rodzina po kądzieli pochodzi z Pilchowic): Szczepan Twardoch i jego Drach.

6. Film: Sekretne życie Waltera Mitty - i temat, i gra aktorów, i scenerie, i muzyka! ("Space Oddity" Bowiego!!!). I taki śmieszny musical Rock of Ages (wiem, ideały sięgnęły bruku...). Seriale to: Fargo i Wikingowie.

7. Wydarzenie sportowe: dalsza przygoda z capoeirą, zdobycie kolejnej cordaõ, początek treningu kalisteniki, kilka lekcji kick boxingu - dla mnie wydarzenia sportowe, które dały mi gigantyczną frajdę.

8. Genius loci: napisałbym "Pilchowice" i byłbym monotematyczny. Przeżyłem jakieś wrażenie epifanii w krotoszyńskim lesie, widząc pewien dąb i polatujące nad nim bieliki. Kolejny raz zachwyciła mnie też andaluzyjska Alhambra.

9. Kulinaria: tegoroczna Wigilia - pyszne, proste, z uśmiechem i dobrymi życzeniami. Dziękuję za wspólną Wigilię Tobie, Ewa i Twojej Rodzinie.

10: Muzyka: ten rok należał u mnie do Tracy Chapman i jej klimatów, do Joan Baez, Johna Tavenera i Jocelyn Pook.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz